Niby mieszkanie należy do nas, ludzi ale czy na pewno? No bo śpimy w wyznaczonym miejscu i ponad połowę dnia nie ma nas, bo chodzimy do pracy. A koty?
One to co innego, siedzą w "naszym" domu ile chcą albo i przez cały czas. Śpią gdzie mają akurat fantazję lub im wygodnie. znają nasze domy i mieszkania zdecydowanie lepiej od nas.
Moje koty śpią w najrówniejszych miejscach, pozycjach i konfiguracjach.
Antek ostatnio zdobył dwa nowe, ulubione łóżeczka.
Na dekoderze, miejsce odkryte prze niego nagle i niespodziewanie.
No i na szafie. Zazwyczaj go nie widać bo zwija się pod ścianą na materacyku uszytym przez ciocię z "kącika przy maszynie".
A ponieważ szafa stoi przy kanapie to czasem takie widoki można mieć.
Zawsze go ciągnęło na wysokości.
Niunia, Keirunia śpi najczęściej w kuchni, na zdezelowanym fotelu.
Na starym, podartym drapaczku.
Ostatnio odkryła obrotowy fotel Szparaga i wyściełany kocem parapet.
A Książę Ciapek śpi gdzie mu się akurat zachce. Wszystkie fotele jego, kanapa, wanna, czasem umywalka.
Parapet lubią wszystkie, jak świeci słońce.
A gdzie najchętniej sypiają wasze koty?
Fajne te Twoje koty.U mnie tylko jeden czuje sie pokojowym i tak naprawdę nim jest.Jest wyjątkowy,ma różne kolory,żółty,czarny,biały i szary.Jak chce wyjść staje przy drzwiach i miauczy.Jest też wielkim podrożnikiem,jak był mały córka zabrała go do miasta wielkiego,po roku wyprowadzili się do Angli,tam spędził dwa lata i wrócił do nas na wioskę,gdzie się urodził.Ma paszport i wabi się Tajgi,a śpi najchętniej na tapczanie.
OdpowiedzUsuńZ opisu domyślam się, że to dziewczynka, bo zazwyczaj tylko samiczki mają takie kolory. No proszę, kot z papierami:) Pozdrawiam.
UsuńNie mam kotka, a piesek najlepiej lubi na swoim posłaniu lub na fotelu i z nami w łózku. :)
OdpowiedzUsuńA psina moich rodziców śpi w koszyku po Surze, poprzedniczce, kiedy ją do domu biorą w mrozy, a na dworze to w swojej budzie lub na dywanikach.
UsuńTeż nie mam kota, a sunia lubi na kolanach, na kanapie, w fotelu, na dywanie, latem na trawie i ostatecznie, podczas deszczu w swoim własnym legowisku.
OdpowiedzUsuńA gdzie lubił sypiać Czako? Ostatnio o nim czytałam na Twoim blogu i bardzo mnie poruszyła ta opowieść.
UsuńTo zdjęcie z szafy rewelacyjne.:) Nie mam kota, a koty sąsiadów przychodzą na polowanie lub włażą do karmnika po słoninę.:)
OdpowiedzUsuńNo proszę jakie sprytne:) Pozdrawiam gorąco.
UsuńMój kot śpi wszędzie, a najchętniej na mnie.
OdpowiedzUsuńO, to tak jak mój Ciapek, kiedy tylko ma do tego sposobność, a ponieważ waży 6 kilo to długo nie daję rady:)
Usuńhaha mój kot... śpi wciąż w mojej głowie. no przecież wiesz jakiego ja mam kota..... A wiedziałam, że coś pokręciłam, czułam w kościach Szparag! a nie Szczypior. Panie Mężu - sorki hihi
OdpowiedzUsuńNo miło mi, że zostałam ciocią dla Twych kotów, tak mogę być ;-))
To tak jak kilka moich bezcielesnych co się pod kopułą kryje:)Szczypior, czy Szparag... zielone i długie:)
UsuńA jemu to lata jak go tu zwę bo nie czyta Zaraza jedna bloga swej jedynej prawowitej żony. A Ciocią zostałaś kiedy pierwszy prezent dostały od Ciebie. Antek bordowo srebrny materacyk a Keira pomarańczowy śpiworek:)
moje... sypiają gdzie się da ! w nocy trzy sztuki ze mną... hihi
OdpowiedzUsuńmam identycznego czarnulka
Moje w nocy nie moga z nami bo my byśmy nie pospali wtedy.
UsuńWszedzie! :)
OdpowiedzUsuńhe he
UsuńSłodkie kociaczki :))) Moja sunia też ma kilka ulubionych miejsc do spania. Przejęła w posiadanie fotele a ostatnio sypia we wnęce na regale...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Na regale? No ładnie...
UsuńMoje śpią wszędzie, tak jak twoje Marysiu :) Z szafy korzysta najczęsciej Julek, tam ma posłanko. Zresztą na wszystkich szafach mamy położone posłanka :)))))) Batman obecnie upodobała sobie nocne spanie z synem, pod kołdrą, Tola z nami w łóżku, a Eranka na gramofonie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie spotkałam kota śpiącego na gramofonie... to musi fajnie wyglądać.
UsuńFajne konfiguracje:) U nas też koty maja swoje ulubione miejsca. Choć u nas każdym przez jakiś czas ma fiksację na dane posłanie. Ludzik prawie całą zimę śpi na takim okrągłym posłanku na skrzyni. Czasami bije się o to posłanko z Piniem. Ale jak przyjdzie wiosna to posłanko zostanie zapomniane i do jesieni będzie stało psute. Takie to te koty są;)
OdpowiedzUsuńO fotel męża konkuruję Ciapek z Keirą... latem okupują wszystkie parapet w słońcu.
UsuńMój Tygrys zawłaszczył sobie jeden z moich swetrów, na którym wyleguje się teraz pod kaloryferem, jakby co najmniej syberyjskie mrozy do nas zawitały ;) A w pozostałe, niezimowe miesiące to różnie bywa - w umywalce, wannie, zlewie kuchennym, na okapie, na szafkach, w koszu na pranie a nawet w pralce się na niego natykam :D
OdpowiedzUsuńMoje są zakochane w szlafroku, który dostałam kilka lat temu od mamy na gwiazdkę, nie ważne gdzie go rzucę, zawsze się na nim uwali Ciapek.
UsuńAch, o kocich miejscach do spania można nieskończenie... Moje koty też wciąż się przemieszczają i wymieniają się ulubionymi miejscami, które potrafią być być bardzo zaskakujące. A jedno jest pewne, jak w banku: wystarczy postawić na podłodze dowolne pudełko, a natychmiast zostanie ono zaanektowane jako ulubione miejsce do spania przez co najmniej jednego kota.
OdpowiedzUsuńMasz absolutną rację - u mnie miłośnikiem, wręcz fanatykiem pudeł jest Antek. A ostatnio właził do mojego plecaka:)
UsuńMoje śpią najczęściej w pokoju Mojej Mamy - osoba chora. Najmłodszy popołudniami mnie nie opuszcza i podobnie jak Twój Ciapek uwielbia mój szlafrok. Cieplutko pozdrawiam i pogłaski dla kociaków :)
OdpowiedzUsuńKoty czują i wyciągają chorobę. Kotki pogłaskane, i Ty pogłaskaj ode mnie swoje. Pozdrawiam.
Usuńhihi...widać kto "tu rządzi" :)
OdpowiedzUsuńNo jasne że widać... I jakoś mi to nie przeszkadza:)
UsuńFajne miejsca wybierają.U mnie i kot i pies jak jeszcze żyły to lubiały spać na moim łózku-miały swoją kołdrę.a jak ja leżałam to kot właził na klatke piersiową i tak spał lub jak leżałam na brzuchu to spał mi na plecach:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTO prawda że mieszkanie i wszystko co tam jest należy do kota. Ludzie tylko tam pomieszkują, spłacają kredyty i rachunki :P Piękne zdjęcia śpiących koteczków, widać że same najwygodniejsze miejsca wybierają :)
OdpowiedzUsuń