Hej, hej, jak się już nie będę pytać kto się cieszy z wiosny, bo ile można. Przecież ogólnie wiadomo że się cieszą wszyscy tylko alergicy nieco mniej. Dla mnie wiosna mogłaby trwać pól roku, a reszta po dwa miesiące. A tak to ostatnio mamy chlapozimę prze pół roku, wiosnę prze miesiąc, a reszta to jak zagra. Ech.
No ale jak już przyszła, w sumie to przygalopowała ta wiosna to ożyło wszystko i ja też. Jak się można było spodziewać zdradliwa pogoda mię nieco przeziębiła ale się nie poddaję bo mi szkoda tak pięknych okoliczności. Z moich obserwacji wynika że nam wiosna nadrobiła cały marzec w trzy dni. Bo nie wiem jak u was ale u mnie już lilaki zwane bzami kwitną.
No jak! kiedy ! gdzie! Ja się pytam co się stało z okresem od gołych gałęzi to liliowych kiści! Brakuje mi tego miesiąca, ale cóż, w ubiegłym roku o tej porze było ledwo na plusie i padał mokry śnieg. To już wolę tak jak jest.
Przynajmniej można wyjść i coś podpatrzeć. Na przykład najładniejszego szczura w naszych lasach.
Prawda że jest ładna. Oburzą się niektórzy, że jak to szczur? Przecież to Baśka, nasza ruda kitka. A ja tak sobie ją ostatnio obserwowałam i pod światło widać jaki ma ogon bez włosów. Te kłaki są rzadkie i dają niezłe złudzenie. I jak tymi łapkami przebiera i jaki ma pyszczek. No dobra, szczuplejsze to bo po drzewach lata i inaczej ustawione uszy z pędzelkami ale...
Moja przyjaciółka ma szczura i mnie się one wydają nieco podobne tylko wiewiórka ładniej się odziała i trzyma linię.
Ta tutaj ładnie sobie szukała smakołyków w suchych liściach kiedy mi ją wredny pan zięba spłoszył, więc jak mnie zobaczyła to hyc, hyc na drzewo i mnie wyklinała.
A ja sobie usiadłam na pniaku i stwierdziłam, że poczekam. Jak już się znudzi przeklinanie mnie to wróci do żerowania, chyba. W międzyczasie zlokalizowałam tłukącego się dzięcioła. Jak zawsze wysoko i tyłkiem do mnie.
Chyba mu smakowały świeże soki z drzew. Zlizywał kropelki z apetytem, a wcześniej uszkadzał korę by zaczęły się sączyć. Najwyraźniej są pożywne i kaloryczne.
A oto i mój zdradliwy szpieg co mi rudą przepłoszył. Zresztą nie był sam. Towarzyszyły mu bogatki i szpaki.
No ale tak jak myślałam, ruda zwiała na jakiś czas, przeskoczyła kilka drzew i pojawiła się za mną. wiec się na pniu okręciłam i obserwowałam jak przełamuje swój strach. Siedziała na gałęzi i obserwowała mnie przez dobrych kilka minut. Prawie bez ruchu trwała. Pomyślałam sobie, że jak orzechy kraść jesienią to dobrze, ale zapozwać do kilku fotek to już nie?
Jakbym chciała malować w przyszłości wiewiórkę to mam już piękne zdjęcia poglądowe.
No, ale wracając do tematu to siedziała i dokonywała obserwacji, potem toalety aż w końcu uznała, że nie stanowię zagrożenia i zeszła na ziemię żeby dokończyć poszukiwania. Obserwowanie jej sprawiało mi ogromną frajdę. Nawet moje komentarze jej nie przeszkadzały.
A to się za trawką schowa, a to obróci, zerknie... zalotnisia.
Nie wiedziałam że suche liście nadają się do jedzenia?
Zakochałam się w niej bez pamięci. Była tak rozbrajająca.
A do tego pojawił się nasz zdrajca, chyba w geście przeprosin. Albo, co bardziej prawdopodobne, też zgłodniał.
To jedynie mały fragment moich obserwacji z ubiegłego weekendu. A już zbliża się następny, gdzie też w dzicz jadę z aparatami. Ciekawe czy spotkam coś nowego, zobaczę coś ciekawego. Jeśli tak to się z wami na pewno podzielę. A teraz znikam do pracy, a wam życzę spokojnego piątku i udanego słonecznego weekendu!
Ile ja się dzięki Tobie dowiaduję :) Wzrok mam słaby i sama nigdy nic nie mogę wypatrzyć, a dzięki Tobie zaczynam nadrabiać!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to zatem cieszy, że jestem pożyteczna:) Pozdrawiam.
UsuńCudowne zdjęcia, jak ty to robisz,że je złapiesz , ja bym chyba nigdy nie umiała być tak cierpliwa :-)) Śliczności ta wiewióreczka, na ptaszkach się nie znam ale też cudne :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie słowo - klucz, cierpliwość. Czasem trzeba siedzieć i godzinę żeby coś się zadziało, ale przede wszystkim to oczy dookoła głowy.
UsuńPrzyroda jest taka cudowna... ta ruda wiewióreczka i ptaki ... a Ty potrafisz wszytko tak profesjonalnie zatrzymać w kadrze!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Masz rację, że przyroda jest wspaniała i piękna. Fotografowanie jej to prawdziwa przyjemność i modlitwa dziękczynna.
UsuńPrzecudowne zdjęcia porobiłaś ! Zakochałam się w wiewiórce :-) Aż się prosi żeby ją namalować ;-)))
OdpowiedzUsuńNo dokładnie tak samo pomyślałam jak zobaczyła zdjęcia, że się idealnie nadaje na obraz. Pozdrawiam!
UsuńAleż ona ma długie pazurki. A może sobie akryl położyła?
OdpowiedzUsuńZdjęcia śliczne.
Ja myślę, że to 100% natura. Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńPrześliczna fotorelacja. Jestem zauroczona wiewiórką, o ptaszkach nie mówiąc. Cudne zdjęcia, bardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńRuda mnie urzekła jak rzadko. Była na prawdę wdzięczna i słodka.
UsuńOjej! ale uczta dla oczu..sliczne zwiarzatka, i cudowne zdjecia! tez tak lubie sobie poobserwowac. Ile ciekwych historii dziejacych sie w przyrodzie mozna przyuwazyc , a jak ta natura piekna! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, na prawdę wystarczy zatrzymać się na chwilę, aby mieć szansę na zaobserwowanie czegoś fajnego.
UsuńDziękuję Ci za przypomnienie, że nadszedł czas soku z brzozy. Nad Biebrzą zbierałem go każdej wiosny, a tu zapominam. PS. Czekam na zdjęcia z dziczy:)
OdpowiedzUsuńE, soku już nie ma, spóźniłam się o tydzień dosłownie. Za szybko to w tym roku leci, za szybko.
UsuńSzkoda!
UsuńTeż jestem zawiedziona, może za rok.
UsuńU mnie jeszcze lilaki nie zakwitły - trochę muszę poczekać. Niesamowite zdjęcia ptaków i wiewiórki !!! Ciekawa jestem ile czasu spędzasz w lesie, by przyłapać zwierzęta na "gorącym uczynku" ? Podziwiam Twoje obserwacje. Podziwiam !!!
OdpowiedzUsuńWiesz, o dziwo to wcale nie jest tak długo, ten spacer z wiewiórą trwał około dwie godziny. Zanim ja zobaczyłam to łaziłam bez większego celu.
UsuńUwielbiam wiewiórki! Niestety mam za słaby obiektyw, żeby zrobić takie zdjęcia jak Twoje, więc przynajmniej u Ciebie pooglądam;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo się ciesze, że możesz je oglądać u mnie, zawsze chętnie pokaże co złowiłam aparatem.
UsuńJaka piękna!!! Czuję z nią wieź :) Wszak Drevny kocur to wiewiórka po czesku ;D Ale ja się spolszczyłam ;) Śliczna wiewióreczka! Orzeszków jej trzeba sypnąć albo coś! :) Ślicznie zapozowała :)
OdpowiedzUsuńKochana, ona ma orzeszków pod dostatkiem. I nie tylko. bo wokół leszczyny, buczyny i dębów od groma a do tego wielki orzech włoski na działce sąsiadki.
UsuńPrzepiękne zdjęcia.Wiewióra cudna.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twój talent do "łapania" takich momentów.
Dziękuję, uwielbiam to, kocham to mało powiedziane.
UsuńWiewiórka jest słodka , też taką widziałam **
OdpowiedzUsuńJa nie mam szczura , ale za to mam chomika długowłosego :):)
Witaj Elizo u mnie, cieszę się że wpadłaś. Rozgość się. pracowałam w sklepie zoologicznym i muszę przyznać, że nie słyszałam wtedy o chomikach długowłosych. Mieliśmy takie świnki morskie ale z chomików to dżungary i syryjskie.
UsuńPozdrawiam.
Robisz po prostu rewelacyjne zdjęcia:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Bardzo dziękuje, miło mi czytać takie opinie.
UsuńŚwietny ten Twój szpak :)
OdpowiedzUsuńA dzięki, pchają się przed obiektyw to czasami się inaczej nie da.
UsuńCudowna wiewiórka. O wiele ładniejsza niż te angielskie, ale tamte podchodzą do człowieka i żebrzą o orzechy :P
OdpowiedzUsuńNo te tylko w miastach podchodzą i biorą z ręki. Dzikie nie są takie łatwe.
UsuńZdjęcia są rewelacyjne:) Masz doskonałe oko do robienia zdjęć:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. cieszy mnie kiedy zdjęcia się podobają.
UsuńKOCHANE RUDZIELCE! juz zbieram na kolejny obraz ;-) wiewiórka skradła moje serce jak zawsze!
OdpowiedzUsuńściskam!
O kochana schlebiasz mi. To może zasugerujesz technikę. bo się waham między akwarelą taka ja sójkę malowała a akrylem.
Usuńhmmmm...... dla mnie chyba akryl, ale szczerze Marysiu - maluj jak Ci w Duszy gra! wtedy na pewno będzie pięknie!
Usuńściskam!
Zgadzam się co do wiewiórczego ogona - jak u szczura.:))) Ale obiekt niezwykle wdzięczny do fotografowania.:)
OdpowiedzUsuńDo zięby mam wielki sentyment, budzi bardzo miłe wspomnienia. I uroczo śpiewa.:)
A u Ciebie, oprócz pięknych zdjęć, jest jeszcze ciekawy opis. Zachowania zwierząt też są bardzo interesujące i dobrze umiesz je zaobserwować i przekazać.:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję, bardzo cenne są dla mnie takie słowa.
UsuńA niech tam będzie sobie szczurem! Jest prześliczna, a na Twoich zdjęciach to już w ogóle!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że to taka ładna wersja szczura. Dziękuję za pochwałę moich zdjęć. Pozdrawiam.
UsuńNo, takich obserwacji to można pozazdrościć. Wiewiórka pozwoliła Ci się pięknie obfotografować , a i ptaki cudowne wszystkie, nawet "zdrajca" :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, zdrajca się nawrócił i zadość uczyni swej zdradzie. Pozdrawiam.
UsuńJestem fanką Twoich fotorelacji. Wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję i bardzo się ciesze.
UsuńOch, w rudej to tylko się zakochać !! Pozostali fotomodele też pozowali cudownie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
มี100บาทก็เล่นได้พร้อมโบนัสอีกเพียบคลิ้ก
OdpowiedzUsuńRead more
Register Now
24h/days
♦โปรฯ แจกแหลก !!! เล่นได้จัดไป คอมฯ x2!!!
♦โปรฯ ใจดี๊..ใจดี..!!! เล่นเสีย คืนให้ 10%!!!
แนะนำเพื่อนได้โบนัสฟรีสูงสุด 20%
🎯ฝาก/ถอน รวดเร็ว ทันใจ 24 ชม.